Sonia
Szukam i szukam i gdzie jest ten telefon JEST ..
- Halo ?
- Sonia musi my porozmawiać zaraz do ciebie przyjdę.
- Dobrze, ale po co do mnie dzwonisz przecjesz możesz do mnie przychodzisz kiedy chcesz ?
- Po prostu chciałem cię usłyszeć wesołą
- Co ?!
-Nic, zaraz będę
Dobra to było troszkę dziwne ale spoko. Zaraz Niall przyjedzie nie mogę się doczekać. Dryń Dryń, to pewnie on jest jest jest. Wybiegłam z mojego Pokoju ( Zawsze stały tam dwa łóżka bo gdy Niall do mnie przychodził zawsze je ssuwaliśmy i tak spaliśmy ) zbiegłam ze schodów i przez salon pewnie się zastanawiacie jak sierota ma taki ładny dom? to proste, jest to dom Greg'a.
Otwieram drzwi a tam smutny Niall
- Cześć - Krzyknęłam i wtuliłam się w nogi mojego przyjaciela
- Hej - odpowiedział smętnie
- Co się stało ?
- Muszę ci coś powiedzieć
- Tak ?
Weszliśmy do salonu i Niall usiadł na kanapie a ja na jego kolanach.
- Kerri i Greg nie żyją zgineli jakdąc ze sklepu.
- Co ??!! Nie wieże ci oni by mi tego nie zrobili - zerwałam się z Niall 'a i pobiegłam do swojego pokoju.
Zaczęłam płakać i nie mogłam przestać, zaraz do pokoju wleciał Niall i mnie przytulił
- Nie płacz mała masz mnie .
Otwieram drzwi a tam smutny Niall
- Cześć - Krzyknęłam i wtuliłam się w nogi mojego przyjaciela
- Hej - odpowiedział smętnie
- Co się stało ?
- Muszę ci coś powiedzieć
- Tak ?
Weszliśmy do salonu i Niall usiadł na kanapie a ja na jego kolanach.
- Kerri i Greg nie żyją zgineli jakdąc ze sklepu.
- Co ??!! Nie wieże ci oni by mi tego nie zrobili - zerwałam się z Niall 'a i pobiegłam do swojego pokoju.
Zaczęłam płakać i nie mogłam przestać, zaraz do pokoju wleciał Niall i mnie przytulił
- Nie płacz mała masz mnie .
* 2 Lata później .
"23 Grudzień, niby mamy się cieszyć że jutro święta że pojadę do Irlandii z chłopakami, ale dzisiaj jest rocznica śmierci Kerri i Greg'a strasznie mi ich brakuje. Kolejna samotna łza wędruje po moim policzku odkrywa go za każdym razem. Od tamtego czasu mieszkam w sieroćncu w Anglii ale. Niall miał być ze mną a co z nim ? Wyjechał na 2 letnią trasę do USA mam mu to trochę za złe ale przecież to jego praca. Chłopcy powinni zaraz być . Aaaa mój boże co on znowu chce boje się.."
*Sonia
To znowu on, Kris ciągle tu przychodzi i mi grozi i biję. Musze mu otworzyć bo on jeszcze coś mi zrobi . Jest od mnie starszy i silniejszy. Dobra raz kozie śmierć otwieram.
- Co chcesz? - zapytałam na powitanie
- A co ty już się nawet nie przywitarz mała gówniaro? - powiedział i wszedł mi do pokoju zamekaiąc za sobą drzwi. Gdy tylko to zrobił zbliżył się do mnie i złapał moje włosy które miałam do pasa i mnie za nie pociągnoł aż upadłam.
- Co ty chcesz od mnie? co ja ci zrobiłam ?
- Ty nic, ale po prostu sprawia mi przyjemność niszczeniu ci życia.
Wtedy mnie uderzył w twarz, popłakałam się. Kolejny cios, i następny. Zaczęłam krzyczeć co go zdziwiło.
Wzioł w ręce moje włosy i zawiązał mi je na twarzy, że nie mogłam nic powiedzieć. Ale i tak krzyczałam za to zostałam bita mocniej. Nagle ktoś chciał się dostać do mojego pokoju rozpoznałam głos Niall'a.
- Niall pomocy pomóż mi proszę aaaa.
*Niall
Boże co się tam dzieje kto tam jest tam jest Sonia ale z kim kto ją biję ?
- Chłopaki trzeba tam się dostać wyważcie te drzwi- powiedziałem do chłopaków.
Zayn jako najsiliniejszy kopnął w te drzwi i je wywarzył to co tam zobaczyłem przestraszył mnie. Sonia leżała pół przytomna na podłodze włosy miała zawiązane na twarzy, nad nią stał jakiś chłopka i ja bił. Sonia była strasznie poobijana krwawiła. Chłopaki zajeli się tym chłopakiem a ja podbiegłem do Sonii i zacząłem płakać.
- Sonia Sonia nie nie nie co ja ci zrobiłem , teraz cały czas będziesz ze mną nikomu cię nie oddam
Powiedziałem to i ja ją przytuliłam Harry zadzwonił po karetkę, która przyjechała po 10 minutach Sonia była nadal przytomna. Zabrali ją do szpitala i powiedzieli że jest poobijana i ma lekki wstrząs mózgu powiedzieli że to nic poważanego.Pozwolili mi wejść do niej.
- Cześć Sonia jak się czujesz ? - weszłęm do sali Sonii i ją przytuliłem
- Hej lepiej ale ja nie chcę tam wracać
- Nie wrócisz zamieszkasz z nami ja będę twoim prawnym opiekunem
- Dziękuję
- Proszę, a teraz zdrowiej wypis dostaniesz za tydzień ja idę papa
____________________________________________
No i mamy pierwszy rozdział :*
Sorry za błędy :D
Komętujcie